Mila Nowacka Mila Nowacka
1050
BLOG

Bzdurzenie Piotra Dudy i niedorzeczny poklask PiS

Mila Nowacka Mila Nowacka Polityka Obserwuj notkę 91

Piotr Duda nie czyta przepisów, czy myśli, że inni nie czytają? Duda niesłychanie się burzy przeciw wprowadzeniu „elastycznego” czasu pracy oraz przedłużonym okresom rozliczeniowym, zupełnie tak, jakby ustawodawca dał w tym względzie pracodawcom wolną rękę. Woła wielkim głosem jaka to niesprawiedliwość dziejowa, zapominając jednak, że pracodawca ani dłuższego okresu rozliczeniowego, ani tzw. ruchomego czasu pracy nie może wprowadzić bez zawarcia stosownego pisemnego porozumienia nie z kim innym jak … z reprezentatywną zakładową organizacją związkową. Jeśli u pracodawcy nie ma żadnej organizacji związkowej, porozumienie zawiera się z przedstawicielami pracowników. Następnie porozumienie należy przesłać do właściwego Inspektora PIP. Zatem bez zgody (!) związków lub załogi pracodawca może sobie pomarzyć. To jednak nie przeszkadza Piotrowi Dudzie drzeć szat nad losem biednych pracowników, dla których zmiana w kodeksie jest w gruncie rzeczy korzystna. Korzystna, bo przede wszystkim samemu pracownikowi pozwala (nareszcie) rozpoczynać pracę o różnych godzinach doby. Dotychczas niestety pracownik nie mógł jednego dnia przyjść przykładowo na 9:00, a drugiego na 8:00, bo wtedy jedna godzina przypadała w tej samej dobie – rozpoczętej poprzedniego dnia o 9:00 – i mimo, że czas pracy nie przekraczał normatywnej liczby godzin - paradoksalnie wychodziła w tej sposób godzina nadliczbowa. Zamiast się cieszyć, że wreszcie dano pracownikom i pracodawcom szansę obejścia tego absurdu, Piotr Duda jęczy.

 
Dudzie przeszkadza, że pracownicy będą mogli odbierać wolne, zamiast dostać kasę za nadliczbowe, zapominając, że jeśli pracodawca padnie z powodu zbyt wysokich kosztów, to pracownik nie tylko nadliczbowych nie dostanie, ale nawet pensji. Ale Duda woli, aby poracownik dostawał i nadliczbowe i postojowe, gdy zakład efektywnie pracuje na przykład tylko przez część roku.
No i wciąż należy pamiętać, że te wszystkie cuda mogą być stosowane wyłącznie za zgodą związków zakładkowych!
 
Prezes Kaczyński posunął się jeszcze dalej – będzie badał zgodność nowych przepisów z Konstytucją. Szkoda, że nie powiedział, z którym konkretnie artykułem Konstytucji, bo niestety nie ma takiego, na który można by się powołać.
 
W tym wszystkim najbardziej odpychające jest świadome manipulowanie przez Dudę i PiS ludźmi, którym wmawia się nieistniejący stan prawny. Bardzo źle to świadczy o Panu Dudzie, jeszcze gorzej o posłach PiS, bo kto jak kto – posłowie powinni umieć czytać ustawy. Najwyraźniej albo nie czytają, albo – co bardziej prawdopodobne - z premedytacją przedstawiają zupełnie inną rzeczywistość, licząc na to, że prosty człowiek się nie zna i to kupi.
 
A prosty człowiek najwyraźniej się nie zna i łyka tę papkę, na co wskazują słupki sondażowe....

....oraz większość komentarzy poniżej. A wydawałoby się, ze kodeks pracy można bez trudu poczytać w internecie.

 

Komentarze obraźliwe usuwam. Banuję chamów, klony i trolle bez względu na opcję, z której są. UWAGA NIE MAM KONT NA FACEBOOKU I NK Jakakolwiek wiadomość stamtąd, rzekomo ode mnie - nie jest ode mnie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka